Zima to trudna pora, zwłaszcza dla osób w kryzysie bezdomności. Jednocześnie to wtedy przypada najpiękniejszy okres w roku – Świąt Bożego Narodzenia. Nie pozwólmy, by ktoś był wtedy zmarznięty i głodny.
Pan Adam w swoim życiu imał się różnych robót, trochę pracował za granicą. Dziś ma 64 lata i jest bezrobotny. Jest zarejestrowany w Urzędzie Pracy, ale wiadomo – któż zatrudni mężczyznę tuż przed emeryturą. A na tę emeryturę czeka bardzo. Jeszcze tylko rok… Dziś na miesiąc musi mu wystarczyć 300 zł – to pieniądze, które ma z zasiłku. Ale to nie wszystko.
Pan Adam żyje za 300 zł miesięcznie. Mieszka w domku na ogródkach działkowych
Mężczyzna mieszka w domku rekreacyjnym w jednym z białostockich ogrodów działkowych. Jakoś się urządził, choć zimą jest trudno. Prosi m.in. o palety, które rąbie i pali nimi w piecyku. Czasami dorywczo złapie jakąś „fuchę”, np. przycinanie drzew. To lubi szczególnie. Po takiej pracy zyska gałęzie na opał.
*
Pani Wiera to niezwykle ciepła i uśmiechnięta osoba. Kilka lat temu dotknęła ją jednak tragedia. Zaczęła tracić wzrok. To zaćma, której nie da się zoperować. Porusza się po Białymstoku, widząc przed sobą tylko plamy ludzi i samochodów. Jednak nauczyła się sobie radzić. O jakąś szczególną pomoc nie prosi. Tylko o przygotowanie posiłku. Jeszcze jakiś czas temu gotowała sama, lecz postępująca utrata wzroku powoduje, że coraz częściej oparzy się, coś rozleje.
Pani Wiera straciła wzrok. Nie radzi sobie z gotowaniem
Bardzo by jej pomogło, gdyby co dzień mogła zjeść ciepły, domowy obiad. Najlepiej u siebie w domu. Krępuje się, gdy ktoś na nią patrzy, jak brudzi się i rozrzuca wokół siebie jedzenie. Jest inaczej, gdy ktoś nie widział od urodzenia, a inaczej, gdy stracił wzrok niespodziewanie. Zwłaszcza, gdy jest w wieku senioralnym…
*
Klaudia ma 20 lat. Powinna chodzić na imprezy, może studiować. Jej życie potoczyło się jednak zupełnie inaczej. Może niektórzy powiedzą, że przez naiwność czy brak zaradności. Może. A może dlatego, że nigdy nie miała wsparcia od rodziców, wychowywała się w trudnym środowisku. Gdy poznała starszego mężczyznę, który zwrócił na nią uwagę, od razu się zakochała. Poszła za nim, a matka przestała ją znać. Kiedy zaszła w ciążę, przestał ją znać również jej mężczyzna. Jedyne, kogo ma to dwuletnia córeczka.
Klaudia to młoda, zagubiona osoba. Nie ma żadnego oparcia wśród bliskich
Kilka miesięcy temu nieśmiało zadzwoniła do PCK z pytaniem o możliwość wsparcia. Potem przyszła. Była z małym dzieckiem, skorzystała z obiadu. Wstydziła się bardzo. Pojawiła się jeszcze kilka razy. Za każdym razem cichutka – to ją trzeba było pytać, czy może by coś zjadała. Ostatnio zaszła, a wszystkie obiady były już wydane… Nie mieliśmy jej co dać. Wyszła tak samo cichutka…
*
Imiona zostały zmienione, ale wszystkie historie są prawdziwe. Te osoby korzystają czasami z obiadów, które wydaje w Białymstoku Polski Czerwony Krzyż.
Historie są różne, ale każdy chciałby mieć #GodneŚwięta.
Podlaski Oddział PCK zbiera fundusze na żywność i artykuły higieniczne. Produkty te trafią do takich osób jak nasi bohaterowie. Przedstawiliśmy losy tylko trzech osób. Ale podobnie poruszających historii są setki. Dzięki wsparciu osób o dobrym sercu jest szansa, że najbardziej potrzebujący i zagubieni mieszkańcy województwa podlaskiego również będą mieli #GodneŚwięta.
20 zł to dla wielu niewiele, ale komuś oznacza ciepły obiad. Kwota rzędu 160 zł pozwoli na przygotowanie paczki świątecznej z drobnym upominkiem.
Dołącz do naszej zrzutki! https://zrzutka.pl/godneswieta/s/godneswietapodlaskie
Można też przekazać darowiznę, wpłacając dowolną kwotę online lub przelewem tradycyjnym na konto Podlaskiego Oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża: 66 1160 2202 0000 0002 5033 8671 lub przez BLIK: tel. 794 33 22 11 z dopiskiem Godne święta