Rok 2019 zapowiada się w WOAK-u bardzo ciekawie. Obok wielkich festiwali, warsztatów i konkursów, które mieszkańcy regionu już znają, pojawią się także nowe propozycje. Otóż Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury działa przede wszystkim w trzech dziedzinach, takich jak kształcenie kadr kultury, rozwijanie amatorskiego ruchu artystycznego i ochrona dziedzictwa kulturowego i narodowego.
W tych trzech dziedzinach instytucja przygotowała nowości. I tak:
- Jeśli chodzi o kształcenie kadr – WOAK znany jest z profesjonalnych kursów i szkoleń. Cały czas popularna jest arteterapia, taniec polski czy studia podyplomowe „Menedżer kultury”. W tym roku rusza nowa podyplomówka, mianowicie animacja kultury.
Studia adresowane są do animatorów kultury, instruktorów i twórców, nauczycieli, osób zarządzających placówkami kultury czy pracowników domów kultury, bibliotek, placówek oświatowo-wychowawczych, edukacyjnych, stowarzyszeń, samorządów lokalnych.
Zajęcia mają wyposażyć słuchaczy w kompleksową wiedzę, umiejętności i kompetencje do wykonywania zawodu animatora kultury: instruktora, edukatora i organizatora działań w obszarze kultury i wykształcić ich tak, aby mogli profesjonalnie działać w zakresie upowszechniania i animowania działań kulturalnych, społecznych i edukacyjnych w swoich środowiskach.
Studia będą doskonałą okazją, aby zdobyć kompetencje, kwalifikacje w zakresie swojego rozwoju osobistego i zawodowego – zachęca Wanda Młyńczyk z WOAK, kierownik studiów – Będzie sporo przedmiotów dotyczących kwestii psychologicznych, pracy z zespołem i grupą, zagadnienia dotyczące promocji swoich działań w środowiskach lokalnych.
- Rozwijanie amatorskiego ruchu artystycznego – WOAK prowadzi mnóstwo warsztatów – tanecznych, muzycznych, folkowych, plastycznych, w tym roku pojawi się nowa, bardzo słoneczna propozycja – zajęcia z tańca hawajskiego i warsztaty z hawajskiego muzykowania. Na pierwsze spotkanie WOAK zaprasza już w środę, 6 lutego. Zarówno warsztaty taneczne, jak i muzyczne skierowane są do osób dorosłych. Każdy, kto chce odkryć tajniki hawajskiego tańca hula lub posiada ukulele, gitarę, bęben, bas, flet lub inne instrumenty, powinien koniecznie skorzystać z zaproszenia. Warsztaty poprowadzi Magdalena Samojlik – muzyk, pedagog, tancerka i pasjonatka kultury hawajskiej. Zajęcia będą się odbywać raz w tygodniu w siedzibie WOAK przy ul. Kilińskiego.
- I wreszcie – ochrona dziedzictwa. To bardzo istotne dla instytucji wyzwanie i dlatego ważne działanie. WOAK chce mianowicie ubiegać się o wpisanie tkactwa dwuosnowowego na listę Krajowego Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, obok bartnictwa, sokolnictwa czy plecionkarstwa. Tkactwo dwuosnowowe jest wizytówką województwa podlaskiego. WOAK od lat pomaga je pielęgnować i upowszechniać. Instytucja stworzyła między innymi szlak edukacyjno-turystyczny Kraina Wątku i Osnowy, organizuje warsztaty tkackie, konkursy, wystawy, pomaga twórczyniom zdobywać stypendia ministerialne.
Najwyższy czas, by to tradycyjne, piękne rzemiosło, ta cenna umiejętność trafiła na prestiżową listę niematerialnego dziedzictwa, a kto wie, może później na reprezentatywną listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO, tak jak szopki krakowskie – przekonuje Cezary Mielko, dyrektor WOAK.
Wpisanie tkactwa dwuosnowowego na listę Krajowego Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego to wielki prestiż, obecnie są tam 32 pozycje z zakresu kultury niematerialnej z całej Polski, czyli obrzędy, rzemiosła, tańce… ale jest to także większa szansa na zdobycie funduszy na projekty z tego zakresu. Proces nie jest łatwy. Muszą się na to zgodzić twórczynie – mamy ich w naszym województwie jedenaście. Trzeba też stworzyć 5-letni plan rozwoju tej umiejętności, jej popularyzacji i ochrony. Konieczne będzie opracowanie całej strategii, obejmującej uczenie następców, wspieranie rzemiosła, jego promocja. Byłoby wielkim sukcesem, gdyby udało się wpisać tkactwo dwuosnowowe na listę Krajowego Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, a potem zrobić drugi krok i umieścić to cenne rzemiosło na liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO, czyli na tak zwanej liście reprezentacyjnej. Byłoby to druga pozycja z Polski na tej liście, po szopkarstwie krakowskim. Droga długa, ale warta zachodu.
– Jesteśmy na początku tej drogi, mamy nadzieje na sukces. Będzie to ogromny prestiż dla naszego regionu, dla tkaczek, dla instytucji i dla samej tkaniny dwuosnowowej, która jest niepowtarzalna i tylko nasza – zapewnia Lila Wyszkowska, instruktor plastyki w WOAK.
O TKANINIE DWUOSNOWOWEJ
Dywanami dwuosnowowymi lub tkaninami podwójnymi nazywane są charakterystyczne dla tkactwa ludowego Polski północno–wschodniej tkaniny wzorzyste, złożone z dwóch przenikających się warstw. Wykonuje się je z użyciem dwóch osnów (każdej w innym kolorze) i dwóch wątków (w kolorach osnów). Jedna strona tkaniny jest odwrotnością kolorystyczną drugiej. Kompozycja dywanów składała się z pola środkowego wypełnionego powtarzającymi się motywami gałązki winorośli, gwiazd, rombów lub „raczków” oraz z szerokiej, trójdzielnej bordiury. Bordiura była częścią mocno eksponowaną, bowiem dywany służyły jako nakrycia na łóżka (mazurskie były nakryciami na stoły). Zazwyczaj stanowiły część wiana panny młodej i stąd zapewne na niektórych pojawiał się motyw uczty weselnej lub korowodu weselnego, z postaciami ludzi i zwierząt.
Tkaniny takie występowały kiedyś między innymi w krajach skandynawskich oraz Anglii, Włoszech i Hiszpanii. Najstarsze jakie znamy z obszaru Polski to dywany mazurskie z okolic Ełku i Olecka datowane na koniec XVIII wieku. Umiejętność wyrobu dywanów nie była powszechna. W drugiej połowie XIX i pierwszej XX wieku ich wykonywaniem zajmowały się niektóre małomiasteczkowe warsztaty rzemieślnicze oraz nieliczne specjalistki wiejskie.
Ważny etap w rozwoju tkactwa dwuosnowowego w naszym regionie rozpoczął się w latach 30. XX wieku i wiązał się on z działalnością artystki, Eleonory Plutyńskiej. (…) Wykrystalizowały się wtedy określone typy dywanów: „zwierza”, „drzewo”, „bukiety”, „las”. W ramach tych typów tkaczki wymyślały własne motywy tkane z głowy i tak pozostało do dziś. Znawcy tematu i pasjonaci rodzimej tradycji potrafią bez trudu rozpoznać cechy charakterystyczne tkanin każdej podlaskiej tkaczki.
„ O tkaninie” – wyjątki z opracowania Elżbiety Pobiegły
KRAJOWA LISTA NIEMATERIALNEGO DZIEDZICTWA KULTUROWEGO UNESCO
źródło: WOAK w Białymstoku