Pamięci bohaterów bitwy pod Lemanem z 1920 roku
Żołnierzom batalionu Strzelców Kowieńskich zamordowanym przez bolszewicki oddział Kozaków oddali w niedzielę 27 sierpnia hołd uczestnicy uroczystości w Lemanie (gm. Turośl). Wiązankę kwiatów od samorządu województwa pod pomnikiem bohaterów złożył wicemarszałek Marek Olbryś.

Szanowni patrioci, choć to słowo nie jest używane tak często, jak być powinno  zwrócił się do zebranych wicemarszałek Marek Olbryś.  Historia, która nas tu zgromadziła, powinna być dla wszystkich wskazaniem, że jako patrioci musimy utożsamiać się z polskim państwem, polskim mundurem, bezwarunkowo, na miarę każdej pełnionej funkcjii wykonywanych obowi

Bogumiła Olbryś, dyrektor Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących w Łomży, wyraziła z kolei podziękowania za rozszerzenie zakresu nauczania historii w programach szkolnych i zaapelowała o patriotyczne kształtowanie młodzieży w rodzinach.

Wydarzenia, które upamiętniła uroczystość w Lemanie, rozegrały się 25 sierpnia 1920 roku. Uciekająca po Bitwie Warszawskiej w kierunku Prus (tam woleli się poddać niż zmierzyć z odpowiedzialnością za zbrodnie w Polsce) kawaleria bolszewicka pod wodzą osławionego Gaj-Chana natknęła się w okolicach tej miejscowości na część formacji Strzelców Kowieńskich. Wobec zagrożenia okrążeniem większość żołnierzy wycofała się w kierunku Wincenty. Pod Lemanem pozostał tylko pluton w sile około 50 ludzi do osłony odwrotu. Żołnierze podjęli walkę, dopóki wystarczyło im amunicji. Gdy podali się, zostali bestialsko zamordowani. Mówili o tym podczas uroczystości ksiądz Stanisław Uradziński i wójt Turośli Piotra Niedbała, przytaczając m.in. fragmenty wspomnień świadków.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

*

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments