W sobotni wieczór, 14 maja, w Kinie TON odbyła się premiera „Makbeta” w reżyserii Grzegorza Suskiego. Klasyczne dzieło literatury światowej o uniwersalnych tematach spodobało się widzom, którzy nagrodzili owacjami na stojąco zespół Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku.
Grzegorz Suski – reżyser spektaklu, który odpowiadał również za choreografię, muzykę i scenografię – podkreśla w spektaklu rolę kobiet. Sztuka opowiada również o żądzy władzy, konsekwencjach podejmowanych decyzji czy walce dobra ze złem.
– Nie wiemy dokładnie, w jakim czasie rozgrywa się akcja. Myślę, że jest to ukłon w stronę Shakespeare’a, który właśnie dlatego jest uniwersalny i traktuje o naturze ludzkiej, uwikłanej w żądzę, pragnienia, uczucia i emocje. Opowiada o wszystkim, co się rodzi w naszych głowach, sercach i co się dzieje, gdy wpuścimy do nich zło – zauważa Justyna Godlewska-Kruczkowska kreująca rolę Lady Makbet.
Aktorzy występujący w sztuce podkreślają genialność wielkiego Stratfordczyka oraz cały czas aktualne przesłanie dramatu.
– Wielkość autora polega przede wszystkim na tym, że pisał o człowieku i to dotyczy każdego. Geniusz Shakespeare’a się nie starzeje. Problemy są ciągle takie same, ten ból, fałsz, śmiech, te łzy – ciągle takie same. Poprzez pryzmat naszych doświadczeń, naszego wieku, naszych okoliczności eksponujemy to wszystko – mówi Krzysztof Ławniczak grający Macduffa.
Mimo trwającego remontu siedziby Teatru i ograniczeń scenicznych w Kinie TON przygotowania do premiery przebiegły sprawnie i bardzo intensywnie.
– Okazało się, że utrudnienia, które mamy w Kinie TON są naszym atutem, ponieważ dzięki temu nie możemy zmieniać scenografii. Za to możemy na niej pięknie malować światłem. Scenografia musi być też uniwersalna – staje się jednocześnie bunkrem, zamkiem i kościołem – dodaje Grzegorz Suski, reżyser spektaklu.
Dyrektor Teatru Dramatycznego podkreśla, że pracownie teatralne sprostały wyzwaniu, jakim była praca nad „Makbetem”.
– Gdyby nie wysiłek, poświęcenie i zaangażowanie plastyków, pań krawcowych, stolarzy, modelatorów, charakteryzatorek oraz całej obsługi technicznej nie osiągnęlibyśmy tak satysfakcjonującego efektu. Była to niemal tytaniczna praca – podkreśla Piotr Półtorak.
Intrygi, zdrady, walki i rozlew krwi – to chleb powszedni nie tylko bohaterów „Makbeta”, lecz także grupy rekonstrukcyjnej „Trzaskawica”, której pokaz uświetnił premierowy wieczór.
– Widowisko przyciągnęło wielu białostoczan, którzy z zainteresowaniem oglądali średniowieczne stroje oraz walki na miecze, zaś widzów wprowadziło w klimat wczesnych wieków średnich – mówi Piotr Półtorak.
Przedstawienie będzie można obejrzeć również 21 i 22 maja, o godz. 19:00 w Kinie TON. Bilety na sztukę w cenie: 55 zł – normalny, 45 zł – ulgowy, 30 zł – studencki dostępne są w Kasie Teatru (ul. Suraska 1, Białystok) oraz w sprzedaży internetowej.
Natomiast już w czerwcu zespół Teatru Dramatycznego pokaże „Makbeta” w Macedonii Północnej podczas International Bitola Shakespeare Festival. Prezentacja spektaklu odbędzie się w ramach projektu „Kierunek Szekspir” finansowanego przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (program „Promocja kultury polskiej za granicą”).