Cud Świętego Ognia liczy sobie ponad 1500 lat. Płomień pojawia się samoistnie na Grobie Pańskim. Następnie jest rozwożony po świecie. W tym roku Święty Ogień zstąpił o 13.55 naszego czasu. Następnie polska delegacja przetransportowała go do kraju. To ogromne logistyczne przedsięwzięcie inicjowane przez Stowarzyszenie Bractwo Świętego Ognia. Wspierają je wierni Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, a od kilku lat także Województwo Podlaskie, co podkreślał Abp Jakub:
– Jak co roku od wielu już lat dotarł do nas Święty Ogień (…). Przywiezienie ognia związane jest z koniecznością szybkiego transportu.Możliwe jest dostarczenie go tylko samolotem. Od wielu lat znajdowali się ludzie, którzy finansowali transport lotniczy. Od trzech lat wspiera nas również Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego. Dlatego (…) chcę wyrazić wdzięczność panu marszałkowi Arturowi Kosickiemu, który był szczególnie zaangażowany w to, żeby Województwo znalazło środki finansowane na to przedsięwzięcie. I od trzech lat zarząd województwa pozytywnie rozpatruje wniosek na to dla nas bardzo ważne przedsięwzięcie. Myślę, że wszyscy wyrażamy za to wdzięczność – mówił do wiernych zgromadzonych na Jutrzni Paschalnej w Cerkwi św. Mikołaja Cudotwórcy.