W minionym tygodniu Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej w Toruniu przeprowadziło kurs SERE B, w którym udział wzięło kilkunastu Terytorialsów z całego kraju. Nie zabrakło też żołnierzy 1.Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Zajęcia odbywały się, m.in. na terenie Borów Tucholskich.
SERE jest skrótem od angielskich słów: Survival, Evasion, Resistance, Extraction (przetrwanie, unikanie, przeciwdziałanie wykorzystaniu, odzyskanie) Kurs ten jest jednym z elementów szkolenia, które przechodzą żołnierze wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP. Ma on na celu przygotowanie uczestników do działania w sytuacji ścigania i pojmania przez przeciwnika, opanowanie podstaw przetrwania, a także nabycie umiejętności planowania i przeprowadzenia ucieczki. Kurs SERE jest podzielony na trzy poziomy:
A– szkolenie teoretyczne,
B– stanowi kontynuację poziomu A i jest połączone z częścią praktyczną trwającą kilka dni bez przerwy (szkoleni mają ograniczony dostęp do żywności i wody pitnej),
C -to najbardziej zaawansowany ze wszystkich poziomów. Polega na długotrwałym pobycie na nieprzyjaznym terenie w trudnych warunkach i zawiera z elementy niewoli oraz przesłuchań.
Zajęcia praktyczne oraz kilkudniowe bytowanie w nieznanym terenie dają szkolonym przedsmak tego z czym przyszłoby im się zmierzyć, gdyby znaleźli się w izolacji. Podczas kursu szkoleni nie mogą korzystać z żadnego dodatkowego wyposażenia (np. śpiwora), które ułatwiłoby im przeżycie. Żołnierze działają w małych zespołach, w których realizują postawione przez instruktorów zadania. Takie szkolenie jest dla uczestników wymagającym sprawdzianem, zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym.
Na pytanie o wrażenia i wnioski po ukończeniu kursu, uczestniczka z 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej powiedziała:
„Szkolenie było niezwykle intensywne, a ograniczona ilość snu dawała się we znaki. Pod nadzorem instruktorów wykonywaliśmy bardzo dużo zadań, które nie należały do najprostszych. Dzięki nim zyskaliśmy ogrom wiedzy i doświadczenia. Kurs SERE realizowany w CSWOT mogę z czystym sumieniem polecić każdemu żołnierzowi, ponieważ jest realizowany na najwyższym poziomie.”
fot. DWOT